W takim składzie grupa nie grała od wielu lat. TSA to już legenda, ale silnie opierająca się upływowi czasu. Jemu nie udało się ugasić ognia tkwiącego w muzykach.
Zróżnicowana wiekiem publiczność szczelnie wypełniła klub, bawiąc się w rytm utworów, m.in. „Pierwszy karabin”, „ Plan życia”, „ Chodzą ludzie”, „Alien”, „51” i niezapomnianych „ Trzech zapałek”. Marek Piekarczyk (voc), Stefan Machel (git.), Andrzej Nowak (git), Marek Kapłon (drums) i Janusz Niekrasz (bas) stworzyli atmosferę pełną muzycznego żaru i niepowściąganych emocji.
TSA to historia, która ciągle żyje w sercu każdego fana.