Adam Pierończyk (sax tenorowy i sopranowy) do swojego nowego projektu „Digivooco” zaprosił muzyków światowej klasy: Tadeusza Sudnika (efekty elektroniczne, sample), Gunnara Geisse'a (gitara, banjo), Mauric De Martin’a (perkusja) i Gary Thomasa (sax tenorowy, flet). Koncert w szczecińskiej Kanie był fragmentem trasy koncertowej promującej nowy album Pierończyka, gdzie jazz łączy się z elektroniką inspirowaną nurtami ambient i drum’n’bass’u.
Muzyka artysty nie jest łatwa w odbiorze. Na jego płycie „Digivooco” można usłyszeć nie tyle jazz, co... eksperymenty dżwiękami.
Szczeciński występ należał do jednych z niewielu, jakie się teraz zdarzają. Muzykę trudną udało się tak przedstawić, by dźwięki przypominały z jednej strony warsztatowe granie (pokazowy dialog dwóch saksofonistów), z drugiej - wprowadzały w nastrój ambientowych klimatów. Niezawodną w tym rolę odegrały sample, banjo i zoucra. Podstawę jednak stanowiły doskonała synchronia muzyków i świetny rytm niekompletnej (bez basu!) sekcji rytmicznej. Dzięki temu poznaliśmy zmienne „nastroje” afrykańskich, mrocznych lasów.
A może to wprowadzenie w mroczne pokłady ludzkiej duszy?
03.10.2001, Teatr Kana, Szczecin (2001)