CLAPTON NIGHT

Zgromadzona 28 stycznia 2003r. w Metropolis grupa artystów stanowiła lokalną śmietankę muzyczną, która stara się podtrzymać we Wrocławiu klubowe granie. Większość z nich można było już spotkać i usłyszeć w innych miejscach (Od zmierzchu do świtu, Rura, 9 Brama). Poza pojedynczą wymianą gitarzystów (zamiast J. Styczyńskiego na gitarze Marek ”Swingu” Popów) zaprezentowali się: Anika, M.Balcar (Dżem), Qbek (gościnnie), i sekcja rytmiczna TSA: M. Kapłon (drums), Niekrasz (bas), J.Cichoński (git.), Robert Jarmużek (klawisze).
Klubowe granie charakteryzuje się specyfiką, polegającą na bliskim kontakcie artysty z publicznością. Ukształtowane przez emocje grających dźwięki pełne były bezpośredniości i ekspresyjności. Artyści tryskali energią i niegasnącą świeżością wyrazu poprzez swoją grę lub śpiew. Dla mnie niezapomniane pozostaną umiejętności klawiszowca. Wielu miłośników Erica Claptona poczuło dreszczyk emocji, słysząc m.in. Bad Love, Wonderful Tonight, Layla (dwie wersje) czy Cocaine. Wprawdzie momentami wiele do życzenia miało zbyt mocne nagłośnienie, ale cechą klubowego grania jest jego niespodziewany przebieg. Miłym zaskoczeniem był „młody, zdolny” basista Andrzej Stagraczyński.
Clapton Night była nocą pasjonatów, którzy potrafią tworzyć klimat. Kolejne spotkania to podróże z samymi gwiazdami rocka, tym razem - Lenny Kravitzem.

28 stycznia 2003, Metropolis (2003)